piątek, 21 kwietnia 2017

Po chwili ciszy wraca TTIP

Paul Ryan, Przewodniczący Izby Reprezentantów USA, wraz z kongresmenami, odwiedza Polskę, aby trochę polobbować w temacie TTIP i wymienić przy okazji z naszymi parę żartów na temat zniesienia wiz dla Polaków:
http://www.radiomaryja.pl/informacje/przewodniczacy-izby-reprezentantow-usa-wizyta-polsce/
O TTIP w materiale taktownie nie wspomnieli. Zresztą po co, jak i tak cała władza poprze to w ciemno, jak popierała dotąd. Nie ma co jakiejś dyskusji publicznej na ten temat wzniecać ;-)

Podobnie jest z komunikatami po ostatniej wizycie Waszczykowskiego w USA. Nic o TTIP: http://msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/minister_witold_waszczykowski_rozmawial_z_czolowymi_waszyngtonskimi_think_tankami

Ryan odwiedza również UK, które namawiać będzie do zawarcia paktu podobnego do TTIP ale  dwustronnego.
https://www.euractiv.com/section/economy-jobs/news/ryan-washington-will-chart-a-path-forward-on-ttip

Czy wrócimy po prostu do starego projektu, czy też będzie przygotowane coś nowego, tego nie wiemy, ale na rewolucję w podejściu do tego dealu bym nie liczył.



środa, 12 kwietnia 2017

Wizyta dyplomatów w siedzibie właściciela TVN w USA

Oficjalnie jako część pobytu w Knoxville (po co odwiedzać to miasto?*) do siedziby właściciela TVN czyli Scripps Networks Interactive zawitał Ambasador Polski w USA Piotr Wilczek i były ambasador USA w Polsce, Victor Ashe. Czego dotyczyło spotkanie nie wiemy, ale z uwagą będę śledził dalsze poczynania ekip "informacyjnych" TVN.


Przy okazji ambasador wygłosił wykład  “Poland and the World” na uniwersytecie: https://tntoday.utk.edu/2017/04/10/polish-ambassador-speak-baker-center-april-12/
Wykłady są sponsorowane przez byłego burmistrza Knoxville, ambasadora Asha. W ramach serii wykładów "The Ashe Distinguished Lecture Series", pół roku temu wykładał tam Radek Sikorski. http://tntoday.utk.edu/2016/09/15/polish-foreign-minister-speak-uts-baker-center-september-21/

Ambasador został też honorowym obywatelem miasta.




Przy okazji polecam świeży artykuł "Propaganda TVP vs propaganda TVN-u: Raport o polskich mediach" ( w którym zresztą zostałem wymieniony z uwagi na zainteresowanie podobnymi tematami, co jest miłe ). Autor bloga "No more maps" jest raczej podróżnikiem niż typowym komentatorem spraw z naszego grajdołka, więc tym bardziej warto.



* Polska Wikipedia jako jedyną ciekawostkę dotyczącą tego miasta podaje iż "W okolicy miasta znajduje się jedna z nielicznych "trupich farm" czyli wyodrębnionych terenów, na którym prowadzone są badania rozkładu zwłok przez antropologów sądowych.


Update 27.04

Po dwóch wizytach po wizycie ambasadora w siedzibie właściciela TVN, postanowiłem sprawdzić czy coś się zmieniło. Włączyłem Fakty o 19.00

Na dzień dobry szczucie na PiS sondażem dotyczącym drugiej tury wyborów w 2020 i promocja Tuska. Oczywiście, jak to w Polsce, sondaż jest skręcony.
Info o tych co to kręcą tu:

Ciacek:  http://niezalezna.pl/97816-co-laczy-dyrektora-sondazowni-i-platforme-obywatelska-publikowal-na-stronie-think-tanku-po

Grabowski   http://m.niezalezna.pl/84898-czlowiek-tuska-gazprom-i-federacja-rosyjska

Potem informacja o jakimś nieistotnym spotkaniu Szydło z wojewodami ale z podkreśleniem że chodzi o ich dyscyplinowanie. I następnie poprzedni skręcony sondaż i znowu jazda po Dudzie.

Następnie materiał o zmianach w prawie Ziobry ( tu w miarę obiektywny materiał, tylko na początku postraszenie widzów tym że Polacy chcą mieć broń palną). I potem znowu o PiS że coś tam. I wyłączyłem

Czyli tak jak było dotąd - huzia na PiSiora, a jakiekolwiek istotne informacje o tym co się dzieje w kraju czy na świecie nie załapały się, przynajmniej na początek.

Podsumowując - żadnych zmian, a ambasador chyba po prostu wpadł do Scrippsa żeby zrobić sobie zdjęcie i wpisać do sprawozdania że coś tam próbował.

A tu info o naszej dyplomacji w USA: http://nczas.com/publicystyka/amerykanska-kleska-waszczykowskiego-zadziwiajace-ruchy-ministra/



piątek, 7 kwietnia 2017

Alma żyje?

Sieć delikatesów, która złożyła wniosek o upadłość ( http://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/alma-market-oglosila-upadlosc-umorzono-postepowanie-sanacyjne/6cwe9ly ) nadal się rozwija. Formalnie rzecz biorąc to rozwija się coś co ma z tą siecią niewiele wspólnego ale praktycznie to jest to samo. Tyle że nie obciążone długami.

Otóż w Gdyni w lokalu gdzie była Alma powstały nowe delikatesy. Kto bywał w Almie i wejdzie do tego sklepu od razu zauważy że rozstaw w środku i w dużej części asortyment jest taki sam. Pracują tu także niektórzy ludzie z „dawnych” czasów. Nawet wizualnie logo jest takie samo. Tylko nazwa inna. I właściciel, którym jest posiadacz niewielkiego sklepu obok, w kompleksie, do którego Alma miała się przenosić. Ten kompleks stoi nadal w dużej mierze pusty. Przez dłuższy czas leżały tam tylko przewiezione regały z Almy.



Sygnał o podobnym rozwiązaniu mieliśmy niedawno z Gdańska: http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Alma-dziala-dalej-Tyle-ze-jako-delikatesy-niskich-cen,wid,18594265,wiadomosc.html Ale w Gdańsku właściciel twierdzi że w żaden sposób nie jest związany kapitałowo ani organizacyjnie ze spółką Alma S.A. , zaopatrzenie do sklepu zorganizowali sami, a logo pożyczyli za zgodą firmy.

W Gdyni natomiast zaopatrzenie wygląda na zorganizowane dokładnie tak jak to było w Almie. Doświadczenie podpowiada mi że odtworzenie tego łańcucha przez pojedynczy sklep byłoby niemożliwe. Wygląda mi to bardziej na jakąś franczyzę, do której zresztą Alma przygotowywała się w przeszłości (nawet coś już na zasadach franczyzy działało).

Tak więc Alma sobie upada i notuje straty (http://www.dlahandlu.pl/handel-wielkopowierzchniowy/wiadomosci/strata-almy-za-ubiegly-rok-to-233-mln-zl,59956.html ), a biznes dalej działa sobie w najlepsze. Kto na tym zarabia?


PS. Czyli Jerzy Mazgaj nie stracił? I w dodatku podobno już go ta sprawa nie dotyczy, jak sam twierdzi: http://www.dziennikzachodni.pl/aktualnosci/a/krajobraz-po-almie-z-sieci-marketow-zostaly-dwa-w-krakowie-i-sopocie,11914854/





poniedziałek, 3 kwietnia 2017

WP - Wirtualne Postfakty

To już w zasadzie standard w mediach. Ale dla przypomnienia można pokazać jak się robi newsy.

Więc mamy na stronie głównej wp.pl tytuł jednego z artykułów:

WYSTROJONE DZIECI CZEKAŁY W UPALE NA PREZESA PIS. NIE PRZYJECHAŁ.


W artykule już informacja:

 "Dzieci czekały w upale wystrojone od rana, ale goście się nie pojawili - mówi Adam Buła. I dodaje, że dzieci zostały zawiezione na imprezę szkolnym autobusem, udział nie był jednak obowiązkowy. - W ramach nagrody pocieszenia nauczycielka zawiozła je do jednego z fast foodów."


Napisane jest też że, całkiem uczciwie, że "w oficjalnej informacji o uroczystości zaplanowanej nie było podanych nazwisk gości" i że informację o rzekomym przyjedzie Dudy i Kaczyńskiego podała dzieciom nauczycielka.

Na szczęście galeria uroczystości pojawiła się na portalu lokalnym: http://wiadomosci.wpr24.pl/flaga-powiewa-nad-prezydenckim-rondem;30832.html

Gdzie z trudem znalazłem być może przebrane i przegrzane dziecko.



Czyli jakby teza narzucająca się po przeczytaniu tytułu na stronie głównej, czyli o oszukanych przez Kaczyńskiego dzieciach, cierpiących w upale, jest jakby kłamliwa, co nie? Ale w pamięci zostaje, bo kto tam będzie wnikał w artykuł.

I jeśli już miałoby to być dziennikarstwo, to trzeba by zbadać dlaczego nauczycielka puściła taką informację w obieg. Skoro wyszła z tego taka afera że trafiła do głównych newsów jednego z największych portali informacyjnych w Polsce.

To że takie numery robią media jasno zdeklarowane politycznie ze wszystkich stron to jest norma. Ale medium, która chciałoby zachować pozory bezstronności powinno się wystrzegać tego typu trików.