Poniżej wyjaśnienie alternatywne dla fałszerstwa ( z braku danych zarówno to poniższe jak i te mówiące o celowym dopisywaniu krzyżyków są dla mnie, jak na razie, równie nieweryfikowalne).
Mamy tu analizę Flisa, jeszcze sprzed wyborów ( http://tajnikipolityki.pl/nieodparte-wrazenia-niezbite-dowody/ ), upraszczając - część z tych co nie chodzą na parlamentarne, chodzą na samorządowe (zjawisko "dystansu politycznego") i tacy wyborcy częściej się mylą lub pomijają głosowanie na sejmiki. W dodatku ta dodatkowa część częściej głosuje na PSL.
W dodatku PSL przeprowadził część kampanii 2014 wykorzystując strach ludzi przed wojną (ulotki z grzybem atomowym) i zarzucając PiS dążenie do wojny.
Biorąc pod uwagę, że wg. badań Warsaw Enterprise Institute, 10.2014, "co trzeci badany (38%) uważa, że w ciągu najbliższych 10-lat może dojść do wybuchu konfliktu zbrojnego (wojny) z udziałem Polski lub na terytorium Polski (37%)" (a te natroje mogą być mocniejsze na wschodzie) i biorąc pod uwagę to, że ulotka była szeroko kolportowana (nakład 200.000 egzemplarzy), to mogło moim zdaniem zadziałać. Choć to na pewno nie wyjaśnia np. ciekawej kwestii rozbieżności wyników i exit polls.
Zagadnienie jest ciekawe, czynników mogących mieć wpływ mnóstwo ale na razie bez danych i naukowego podejścia można tylko gdybać.
Dziwi mnie tu podejście do sprawy Prezydenta, Premiera, innych autorytetów, którzy zamiast zapowiedzieć staranie o dogłębne badania zachowują się jakby i oni też uwierzyli że wybory zostały sfałszowane i chcieli jak najszybciej zamieść wszystko pod dywan, twierdząc bez analizy, że wszystko (oprócz kilku nieprawidłowości, tu i ówdzie) było ok.
Otóż nie, to trzeba wyjaśnić - choćby nawet było trzeba przeliczyć wszystko jeszcze raz.
Update: Proszę zobaczyć co zrobiła "atomowa" kampania, co prawda na większą skalę, w wyborach prezydenckich 1964 (USA): https://www.kul.pl/files/105/FRANCUZ2007Strach.pdf (od strony 224)
A tu słynny filmik (Stokrotka) z tej kampanii - tajemnica zwycięstwa Lyndona B. Johnsona:
Update 2:
"- To pomysł młodego sztabu wyborczego naszej partii - mówi wójt jednej z gmin w Łódzkiem, zarządzanej przez PSL. - Nigdy nie prowadziliśmy kampanii negatywnej, ale PiS wobec nas robi to na wsi bez przerwy. Rozdają swoje gazetki, w których 3/4 miejsca poświęcają PSL. Trzeba było się w końcu odgryźć. Rozdajemy te gazetki z grzybem atomowym w naszych gminach i powiatach od tygodnia, trudno zatem powiedzieć , jaki jest efekt. Nowa retoryka ludowców może wyjść im na korzyść. Według "Rz", która cytuje ostatnie badania CBOS, sytuacja na Ukrainie znów zacznie oddziaływać na nastroje w Polsce i na kampanię samorządową. Do zainteresowania sytuacją u wschodnich sąsiadów Polski przyznaje się 83 proc. res-pondentów. Natomiast 78 proc. ankietowanych uważa, że sytuacja na Ukrainie rodzi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, a jest to wzrost o 30 proc. wobec poprzednich badań. "
Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3563861,strasza-pisem-na-wsiach-psl-rozdaje-ulotki-pis-wojna,id,t.html?cookie=1
Update 3:
"PSL postanowił wykorzystać badania opinii publicznej, które wskazują, że mieszkańcy wsi boją się konfliktu z Rosją. Jak pisze „Rzeczpospolita” ludowcy wykorzystują dożynki, by brutalnie zaatakować PiS.
Politycy PiS wskazują, że nie obawiają się ulotek PSL-u. Jednak dodają, że retoryka stosowana przez ludowców może być skuteczna na wsi."
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/brzydka-zagrywka-ludowcow,11598304907#ixzz3KVGa2CHR
Update 4: I cała seria reklam opartych na wzbudzaniu strachu z wyborów prezydenckich USA:
http://www.livingroomcandidate.org/commercials/type/fear
PS. Może wkrótce pojawią się dokładniejsze mapki w serwisie: http://www.wyborynamapie.pl/
I na koniec klasyk kabaretowy: (Jak PiS dojdzie do władzy)
I na koniec klasyk kabaretowy: (Jak PiS dojdzie do władzy)