wtorek, 28 lutego 2017

Recyclix Down?

(For English see at bottom of the page)

Piramida Ponziego - Recyclix, o której pisałem wcześniej (linki na końcu tekstu polskiego*), zdaje się że właśnie pada.

Po widocznych próbach wstrzymywania wypłat "inwestorom", nagle firma ogłosiła że z okazji pożaru, zamraża część środków. Co oznacza że nagle wyparowało sobie 50%  kasy. Jak to oficjalnie jest przedstawiane przez Recyclix można przeczytać tu: http://zblogowani.pl/wpis/11838823/recyclix-pozar-skladowiska-odpadow
Taki pożar, zresztą dość duży i wspominany w mediach ogólnopolskich, jest niejako odpowiednikiem "awarii serwerów", która bardzo często ma miejsce pod koniec działalności podobnych piramid ale działających w "biznesie" czysto internetowym. Pożar wybuchł sobie w Walentynki ( wpisz w Google: brożek pożar ) i na miejscu służb bym poszperał dokładniej dlaczego on tak sobie przypadkowo wybuchł (policja prowadzi dochodzenie http://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/pozar-skladowiska-odpadow-w-brozku-policja-prowadzi-dochodzenie,90193.html ).
Te spalone składowisko nie należało oczywiście do Recyclixa, ale do firmy Eco Recykling** (znana okolicznym mieszkańcom, oj znana: http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/zary/art/7977815,rosnie-gora-smieci-w-brozku,id,t.html ), o której też wspominałem. Współdziałali oni z Recyclixem przy Dniach Otwartych i do nich podjechały autobusy z naiwniakami, zwanymi inwestorami.
Czyli jakiś tam wspólny biznesik był i warto by było zbadać jak to firma Eco Recykling z recyklingowej zmieniała się w problematyczne wysypisko śmieci, które się szczęśliwie dla właścicieli i okazuje się też dla kombinatorów z Recyclixa spaliło się.



W każdym razie to zdaje się jest koniec, bo ludzie zaczynają panikować i żądają wypłat, co widać na różnych forach. Czyli coraz trudniej Recyclixowi będzie znaleźć nowych frajerów. Choć, jak mogą twierdzić, przecież mają w regulaminie że w przypadku wystąpienia siły wyższej, mogą zabrać wpłacającym fundusze ( opisane jest to na forum tu: https://bitcointalk.org/index.php?topic=1128611.500 , włącznie z tym że nowy regulamin z odwołaniem do siły wyższej - Force Majeure - był wstawiony PO pożarze ). A każdy przecież zaakceptował warunki regulaminu. Zapewne bez czytania, tak jak większość osób to robi z regulaminem Google czy innymi EULA ( End-user license agreement ).
Czy więc to wszystko jest legalne?! Na szczęście nie. Co prawda państwo nie jest zainteresowane prewencyjnym chronieniem obywateli w takich przypadkach, a szkoda bo rozwiązania są tu dość proste i tanie, można zrobić to mniejszym kosztem niż pochłania większość bzdurnych programów unijnych, ale na szczęście zapis w prawie jest:

Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Czyli mówiąc prosto, takich wałków, choć sprytnych, robić nie wolno. Co oczywiście nie oznacza że ludzie odzyskają jakiekolwiek pieniądze, lub że za ich stratę ktokolwiek odpowie. Jak w przypadku Amber Gold, gdzie wszyscy migają się skutecznie od odpowiedzialności, siedzi jakiś słup, a PiS jest szczęśliwy że może sobie pogrillować Tuska i konkurencję.

W międzyczasie jak o nich nie pisałem, Recyclix zdążył poświrować na targach w Szwajcarii i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, budując swoją legendę i wiarygodność.
Polecieli też odrzutowcami do  Ourinhos w Brazylii gdzie próbowali wkręcić miejscowych samorządowców. http://www.reporternarua.com.br/ourinhos/noticia.php?id=25040. Byli również w Circiuma https://dnsul.com/destaque/2017/empresa-polonesa-demonstra-interesse-em-criciuma/ Z jakim skutkiem, nie wiem.




Historia jest ciekawa, ale jeszcze nie całkiem się kończy, bo jak wiemy z psychologii, ofiary wierzą do końca. Co w tym przypadku oznacza ogłoszenie końca tego oszustwa, przynajmniej z telewizora. Na co się jeszcze przez jakiś czas nie zanosi. Więc będziemy słyszeć wciąż takie głosy jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=6nbfprJyr_0 . Wierzę i wpłacam... Potęga racjonalizacji jest wielka.

PS. Jak ktoś chce zobaczyć jak się kończą takie historie i jak naiwni wierzą jeszcze długo, długo po upadku piramidy, polecam poczytać o Traffic Monsoon.
W skrócie tu: https://cash-andra.blogspot.com/2016/01/upada-popularna-piramida-finansowa.html
Gadki osób, które były bliskot tego tu: http://www.hyipforum.pl/index.php?/topic/14835-scam-lu%C5%BAne-gadki-o-trafficmonsoon/page-184 (wątek jest długi)
I wiele więcej w sieci.



*
Recyclix - Inwestowałeś już w Gold? Pora na Śmieci http://transatlantycki.blogspot.com/2016/09/recyclix-inwestowaes-juz-z-gold-pora-na.html

Recyclix cd.- W Afryce. http://transatlantycki.blogspot.com/2016/09/recyclix-cd.html

Zysk 200% dziennie czyli jak zarabia się na "inwestowaniu" w piramidę finansową http://transatlantycki.blogspot.com/2016/10/zysk-200-dziennie-czyli-jak-zarabia-sie.html

** Tutaj mamy posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego ws. dalszych działań związanych z pożarem odpadów w Brożku na którym byli obecni właściciele firmy Eko Recykling sp. z o.o. . Nie ma tu żadnego Recyclixa. http://www.powiatzary.pl/PL/598/1066/Posiedzenie_Powiatowego_Zespolu_Zarzadzania_Kryzysowego_ws__dalszych_dzialan_zwiazanych_z_pozarem_odpadow_w_Brozku/k/#
A spaliły się śmieci i podobno 2 koparki, nie zabudowania.


Padła propozycja żeby tej góry śmieci nie dogaszać ale rozpalić tak żeby wszystko się zjarało doszczętnie https://www.youtube.com/watch?v=_ph610ZlHiQ


PS. Tu też, na przedmieścia Żagania, zwożą tirami śmieci z zachodu, firma olewa warunki składowania. "W najgorszym wypadku składowisko ktoś podpali" jak mówi reporter na końcu materiału http://gorzow.tvp.pl/29256796/kiedy-z-przedmiesc-zniknie-nielegalne-wysypisko-smieci
Nie wiem czy to coś ma wspólnego z Recyclix, ale że w tamtym roku mieli akurat "dni otwarte" w Żaganiu to mi dzwoneczek dzwoni.

"Pożar to sposób, by przedsiębiorstwo pozbyło się odpadów. Plaga pożarów na składowiskach odpadów i w sortowniach śmieci nasila się od dwóch lat. Mniej więcej od kiedy gminy zaczęły wymagać, by śmieci przetwarzano - podaje "Rzeczpospolita". Eksperci są zgodni: pożar to prosty sposób, by przedsiębiorstwo pozbyło się śmieci, które przyjęło do utylizacji." http://samorzad.pap.pl/depesze/redakcyjne.smieci/155743/Smieci-w-ogniu--Pozar-to-sposob--by-przedsiebiorstwo-pozbylo-sie-odpadow

W Brożku sprawę bada pożaruprokuratura http://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,21386223,prokurator-bada-sprawe-wielkiego-pozaru-wysypiska-smieci.html

Update 06.03 - Pojawiły się informacje o przekręcie w ogólnopolskich mediach: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1024693,recyclix-ekologiczny-parabiznes-pod-lupa-knf.html i na  portalach



Ciekawostką jest też to że jedną z ważniejszych osób w Recyclix jest prezydent Związku Piłkarskiego Gejów i Lesbijek (International Gay and Lesbian Football Association) - https://gaygames.org/wp/about-the-fgg/structure-of-the-federation/bios/klaus-heusslein/. Co na mój gust oznacza że mogło tu wtopić sporo osób ze środowisk LGBT.




---------------ENGLISH----------------


Is Recyclix is down? As with all frauds of this kind no one knows for sure. So maybe they will try to work a few months more. Owners of such businesses usually are so insolent that until arrested they claim that everything is OK and claim they will pay soon to all "investors". Even in main TV channels. I have seen in case of most famous Polish Ponzi scandal - Amber Gold.
And I see it all the time in smaller ponzi schemes that appears and disappears over internet.
Now Recyclix, after many changes at their rules that tried to restrict withdrawals, claims that fire in landfill cause decline in production capacity. So they just decreased funds on peoples' accounts (literally-  they decreased waste owned by investors).

Of course it makes no sense at all. In Poland it happens often that landfill is on fire. Companies are paid when they receive waste, and if they recycle they loss. If there is a fire, it is profitable for them. As you can read it in Polish here: http://samorzad.pap.pl/depesze/redakcyjne.smieci/155743/Smieci-w-ogniu--Pozar-to-sposob--by-przedsiebiorstwo-pozbylo-sie-odpadow

Now near Żagan, where Recyclix made Open Days, we have another landfill candidate to burn in fire. http://gorzow.tvp.pl/29256796/kiedy-z-przedmiesc-zniknie-nielegalne-wysypisko-smieci Trucks of dangerous waste cames here from Western Europe, owners makes profits because they are paid for each delivery but not adhere to environmental rules. Reporter from local branch state TV ends reportage with words "in the worst case scenario someone will set it on fire". That is how it works.

Yes, in Poland burning landfills is profitable business. Not loss!

But this waste did not belong to Recyclix. Owner is "Eco Recykling" Brożek . "Eco Recykling" is company that "investors" were invited to visit at Recyclix Open Days. You can see movie here: https://www.youtube.com/watch?v=KGlAC6rDz-8
This landfill was problem to local community for years. I wrote about that in Polish here, with links to sources, TV, newspapers reportages concerning problems with the landfill site: http://transatlantycki.blogspot.com/2016/09/recyclix-cd.html . And I wrote about Recyclix before, here: http://transatlantycki.blogspot.com/2016/09/recyclix-inwestowaes-juz-z-gold-pora-na.html
Simple because recycling or destroying such mixed waste according to environmental  regulations is cost not profit, it was more profitable to burn it.  If the investigation currently being conducted by the Prosecutor's Office, it reveals that the fire was accidental, the better for the owner.

So they want to pay less and less, not because of fire, problems with SEPA transfers, willingness to let people to earn more, regulations, documents verification, etc. but simply because they are scam, fraud, Ponzi schem,e which all work the same way. It is simple as that.
Yes this Ponzi scheme is very creative. I wrote about their Open Days, visits in factories, trade fairs,   “business” in Africa, meetings with local authorities in Brazil, etc. Pretty convincing for people that knows nothing about business, economy, psychology, but it is a still scam.  I will not translate all information into English now, but you can read posts of Cryptodevil that explains many moves of Recyclix sometimes better than me here: https://bitcointalk.org/index.php?topic=1128611.0
But as this is also incomplete, and as the story is very, very interesting, maybe some day I will publish full story. As a warning to gullible investors.

Update 6th  March - Recyclix described as Ponzi scheme in mainstream media in Poland: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1024693,recyclix-ekologiczny-parabiznes-pod-lupa-knf.html and investigated by KNF (Komisja Nadzoru Finansowego - Polish Financial Supervision Authority ). KNF is similar institution as CONSOB in Italy. 


piątek, 24 lutego 2017

Wypadki, przypadki

Gdybym był pisarzem poniższe opisane przypadkowe sploty zdarzeń zostałyby częścią mojej książki o polityce w Polsce.

Dziś Rzeczpospolita napisała o wątpliwościach w sprawie ustawy dotyczącej hazardu. W tle biznes warty kilku miliardów złotych. http://www.rp.pl/Polityka/302239845-Watpliwosci-wokol-ustawy-hazardowej.html

Poseł Wójcikowski podnoszący wątpliwości w sprawie tej ustawy umiera po wypadku.

Na miejsce wypadku dociera przypadkiem szybko Paweł Bednarz, "judoka" znany z incydentu w Sejmie (ważne - patrz link do art. powyżej), i udziela posłowi pomocy do czasu aż „pogonili go ratownicy".  https://dorzeczy.pl/kraj/19829/Rafal-Wojcikowski-mogl-przezyc-wypadek-Ratownicy-sie-nie-sprawdzili.html * Następnie poseł umiera.

Paweł Bednarz tworzy fundację która ma ściągać „trudną młodzież” w Bieszczady. Nazywa się to Fundacją Dobrego Pasterza i działa od kwietnia 2016.

Tak na marginesie Stonoga też w ostatnich czasach poszedł w charytatywność. Dał nam przykład Owsiak, propagandysta na linii młodzieżowej od czasów PRL?

Jako żywo przypomina mi się obraz z końcówki afery FOZZ o czym, w powiązaniu z aktualnymi liderami PiS, Kukiz 15 i Nowoczesnej, pisałem tutaj: http://transatlantycki.blogspot.com/2015/12/wrocawskie-klimaty-czyli-co-aczy-kwanty.html



Dokładnie to samo. Gruba kasa, informacje, które powinny pozostać tajne, niespodziewana śmierć.

I gdybym był pisarzem powstało by z tych przypadków i wypadków wyszło niezłe political fiction.
Ale nie jestem. Wolę czytać np. klasyka, który o wypadkach i przypadkach pisał tak:



Albo książki historyczne, gdzie już bez problemów piszą o tym kto kogo stuknął, dlaczego i jakie miał powiązania.

PS. A tu sprawa opisana wcześniej i trochę bardziej wprost niż w Rzepie.
* Tu Rafał Bednarz dzwoni do Radia Kierowców i opisuje sytuację;


PS2. A może to już walka na noże na całego? Bolek jak coś wie więcej o Morawieckim to mógłby łaskawie o tym powiedzieć.
"Kornelu Morawiecki uspokój się, bo usłyszysz prawdę o Sobie, a ona nie jest ciekawa" 
https://dorzeczy.pl/kraj/22801/Walesa-znow-oskarza-Morawieckiego-Byles-blizej-wspolpracy-niz-ja-i-zrobiles-wiecej-zla.html

Update 25.02
Wałęsa powiedział co wiedział http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Lech-Walesa-o-Kornelu-Morawieckim-walniety,wid,18711932,wiadomosc.html

I wychodzi że nic nie wiedział







wtorek, 21 lutego 2017

Pytanie na śniadanie (obiad, kolację i pranie)

A dlaczego to Polska nie przystąpiła do inicjatywy Słowacji, Czech i Węgier domagającej się zaprzestania sprzedawania gorszej jakościowo żywności pod produktami marek których skład na zachodzie jest lepszy?

Informacja o tej inicjatywie tutaj: http://www.novinite.com/articles/178990/3+EU+Countries+Demand+That+Lower-Quality+Foods+Not+Be+Sold+in+Eastern+Europe , tu po polsku: http://forsal.pl/artykuly/1021408,czechy-chca-zakazu-sprzedazy-gorszej-zywnosci-na-wschodzie-ue.html



Czesi i Słowacy badali różnice i doszli do wniosku że traktują nas jak śmietnik Europy ( http://www.vitalia.cz/clanky/i-ze-slovaku-delaji-popelnici-evropy/ ). W kolonialnej Polsce np. telewizja nawet nie śmie zrobić programu konsumenckiego w którym na bieżąco informuje się konsumentów o tym jak biznes próbuje ich robić w bambuko.
Taki program jest np. w Szwajcarii i to w porze najlepszej oglądalności: http://pages.rts.ch/emissions/abe/ Praktycznie co tydzień porównywane są tam produkty różnych producentów, w różnych sieciach. I to szczegółowo, przeprowadzane są badania laboratoryjne. W Polsce nawet urzędy nie chcą podawać do wiadomości nazw zakładów i produktów.
Ot pierwszy link urzędowy z brzegu http://wijhars.gdansk.pl/Wyniki%20kontroli.html . Nieprawidłowości są, ale nazw kanciarzy nie ma.

Oczywiście inicjatywa powinna dotyczyć wszystkich produktów, w tym legendarnych już, w tym kontekście, proszków do prania.

O tym że koncerny blokują naszym handlarzom dostęp do produktów o dobrej jakości, wytwarzanej na rynki zachodnie pisałem tu: http://transatlantycki.blogspot.com/2016/05/a-moze-wolny-handel-z-niemcami.html Jest to po prostu zrobione tak abyśmy musieli kupować gorsze produkty w wyższych cenach.

Informacje o tych praktykach przeleciały przez media kilka dni temu (np. http://niezalezna.pl/94122-wegrzy-i-slowacy-maja-gorsza-zywnosc-z-niemiec-i-austrii  ) ale nie miało to dalszych konsekwencji w Polsce. A powinno.


niedziela, 19 lutego 2017

Przemysł Wykuwania Neointeligenta ( w wersji przedwojennej)

Po „odkryciu”, cokolwiek może nieuprawnionym, że, tak jak Kaczyński i Trump pochodzę od Mieszka I, przeczytałem do końca tekst genealoga http://minakowski.pl/odpowiedz-na-insynuacje-m-zaremby-w-polityce/ i natknąłem się na stwierdzenie, które dość często przemyka gdzieś w debacie. I chyba jest obecne na stałe w filozofii przedstawicieli nowej władzy.



Chodzi o eksponowanie jakiejś wyższości przedwojennego inteligenta nad resztą, której nawet podstępem trzeba wbijać prawdy do głów.

No to kilka słów z pozycji kogoś, kto ani pochodzenia inteligenckiego nie ma, ani herbu szlacheckiego, a za wspólnego przodka wszystkich uważa symbolicznie australopiteka Lucy, której imię wywodzi się od, słuchanego w nadmiarze przez odkrywców kośćca, utworu „Lucy in the Sky with Diamonds”, który to utwór promował LSD, a jego twórca zarzekał się że wcale nie, bo inspiracją był rysunek dzieciaka z przedszkola, ufff...

Po pierwsze, skutkiem królowania przedwojennego inteligenta w swojej masie i wynikającej z tego polityki była, zdaje się, przegrana wojna ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tak, oskarżanie mola książkowego z lat trzydziestych o wykreowanie Stalina, Hitlera i paktu rozbiorowego to grube uproszczenie. Ale czemu nie miałbym zachować się jak przeciętny historyk, który nie mając dostępu do faktów, czyli do szczegółów gabinetowych rozmów najpotężniejszych graczy, potrafi napisać kilka tomów opartych na bzdurach z gazet czy kronik i twierdzić że zrozumiał co się działo w danym momencie i dlaczego. No więc stosując podobną, historyczną, metodę. Mamy fakt – kult wybitnego inteligenta i skutek – hordy rusko-niemieckie, które ogniem i mieczem dowodzą że nam ten kult nie bardzo pomógł. Więc po co próbować do tego wracać?


Ten przedwojenny inteligent to oczytany człowiek, który potrafi rozmawiać w towarzystwie na tematy różne. Kiedyś miało to może jakąś wartość. Nawet jeśli te lektury i rozmowy opierały się tylko na zapamiętaniu i odtwarzaniu w reakcji na jakieś bodźce odpowiednich treści, które symulowały obszary zadowolenia w małpim mózgu pozwalając zachować wspólną tożsamość stada.
Ale teraz w epoce nadchodzącej sztucznej inteligencji, nie na wiele się to przyda. Oczywiście gadanie ma cały czas wzięcie. Ludzie wyszkoleni do bitew słownych, cały czas robią kariery w mediach i biznesie i, jak to ładnie zobrazowano w Przygodach Dobrego Wojaka Szwejka, ludzi warto zagadywać tak aż od tego wszystkiego zgłupieją i zgodzą się z Tobą. Tak to działa, ale nie wznośmy gadaczy na piedestał. Oni sprytnie mielą dostępne treści nie wnosząc nic nowego do dorobku ludzkości, jedynie służą swoim sponsorom i własnej kieszeni. Niewielu ludzi ma cokolwiek nowego do powiedzenia, a treści warte przyswojenia są ciężkie do przekazanie w formie, krótkiej wypowiedzi. (pisząc to myślę głównie o Einsteinie, więc znów lekko przesadzam :-) )

Zanudzam, a to miał być, krótki, emocjonalny wpis...

W każdym bądź razie, ktoś kto czyta działa filozofów, pod warunkiem że czyta uważnie i całościowo, dowie się co najwyżej tego jak wszyscy, włącznie z wielkimi myślicielami, jesteśmy podatni na bzdury z otaczającej nas kultury. Więc raczej warto studiować to co się dzieje na bieżąco w biologi, fizyce, psychologi i innych naukach, niż zaprzątać sobie głowę historią filozofii. A takie podejście jest zaprzeczeniem forsowanej obecnie neointeligenckości.

I na koniec to o co mi chodziło.

To jest znana piramida Masłowa.



Promotorzy neointeligenckości, chcą kontynuować politykę zabierania większości ludzi środków do ciekawego życia, przekierowując, w różny sposób, bogactwo do korporacji i rządów centralnych. Następnie za pomocą propagandy chcą narzucić ludziom wzorce samorealizacji.
Podczas gdy takie potrzeby wśród ludzi, którzy walczą o przetrwanie i bezpieczeństwo w epoce złodziejskich danin i niewolniczego prawa nie istnieją. Ludzie dalej po robocie będą szli na piwo i potupać przy discopolo bo ich na więcej nie stać. Będą mieli gdzieś ojczyznę, barokowe malarstwo i poezje wybrane Pana X. Natomiast ludzie, którzy będę mieli swoją własność, przyzwoite dochody, poczucie bezpieczeństwa i trochę wolnego czasu zaczną szukać, próbować, myśleć. I stworzą kulturę. I wzbogacą się sami, bez kolejnego, jak zwykle nie działającego, planu rozwoju. I będą potrafili obronić swoje terytorium. Bo małpy to gatunek sprytny i ciekawy świata. Ale małpy na łańcuchu, pod ustawiczną groźbą kija i wciąż oszukiwane już jakby mniej.


PS. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę że użyta w tekście grafika z młotkami ma biało czerwone flagi. Tak to jakoś Pink Floyd (od których to ściągnąłem) sobie wymyślili. Z tego co czytam to po prostu artystyczna wariacja swastyki. Ale biorąc pod uwagę teksty w "Another Brick in the Wall" chodzi to o szkolnictwo. Więc grafika, aczkolwiek dziwnie może się kojarzyć, zostaje. A zdaje się że Pink Floyd zmienili potem tło we flagach na czerwone.

















sobota, 4 lutego 2017

Bolkowizna


Upadł mit Bolka jako obalacza komuny. W państwowych mediach bez problemu usłyszymy że pierwszych trzech prezydentów III RP to byli agenci bezpieki. Wiemy o FOZZ i o kulisach powstawania ITI (TVN). Ukaraliśmy sprawców moralnie – jawnością. Nie wiem czy się tym przejmują, wątpię. Poza tym wszystko zostaje po staremu. Symbolem może być kontynuacja przez Morawieckiego polityki poprzedników. Rozwój idei nazwanej kiedyś ładnie „ch..., d... i kamieni kupa”.

Całe przekręciarskie dziedzictwo IIIRP pozostaje i ma się świetnie. System żerowania ustawionych grup interesów na reszcie nie zmienił się ani na jotę. I nie mówię tu o ordynarnych wałkach, jak te z kamienicami czy VAT. Mówię o strukturze Państwa, którą obsiadły klany strzegące swoich wpływów. O tych którzy zachowują prawa do obsiadania urzędów, otrzymywania dotacji, ochrony swojej branży czy zawodu przed konkurencją. To wszystko co pozapisywane jest w niezliczonych przepisach i chronione przez sądy i policję przed ewentualnym atakiem ze strony wykluczonych i zapomnianych ludzi, których dzieci nie mogą być prawnikami, lekarzami, nauczycielami, biznesmenami. Przed tymi, którzy nie mogą zarobić na wakacje, którzy traktowani są jak śmiecie w publicznych szpitalach, którzy przy rozwiązaniu najprostszych rzeczy zderzają się z murem przepisów i oblatanych w nich cwaniakach. Bolek Down lecz bolkowizna trzyma się mocno. A zapomniani ludzie muszą za to tylko płacić. A na osłodę mają najwyżej propagandę sukcesu w telewizorze.

Obaleniem bolkowizny byłoby zrezygnowanie ze wspomagania interesów tych ludzi, których główną umiejętnością jest świetne odnajdywanie się w hierarchii społecznej zasilanej z kasy państwa, a pozwolenie na działanie tym, którzy może nie urodzili się w domach elity ale mają pomysły i chcą się rozwijać. Wypuśćmy małe szczupaczki ze szklanych klatek i pozwólmy im rosnąć. Tylko na nich możemy zbudować efektywne Państwo.
Niestety działania obecnej władzy idą w przeciwnym kierunku. Z wiadomym do przewidzenia skutkiem.

I jeszcze mocny głos ludu, zasłyszany gdzieś na prowincji tamtego roku. O Smoleńsku.

„...nagle odezwał się chłopak, wiek około 22 lat.
jak był ten Smoleńsk, pracowaliśmy akurat na szparagach w Niemczech. No i zaczęliśmy gadać o tym. Szkoda nam było tych stewardes i pilotów, bo niewinni, nic nikomu nie zrobili. Ale tej całej reszty? Dobrze im tak. To przez tych skurwysynów tutaj jesteśmy.”

Tym którzy nie pracowali na zachodzie na polu wyjaśniam że jest to cholernie ciężka i nudna robota, która wysysa z człowieka całe życie. Pracują tam zwykle ludzie, którzy nie  bardzo odróżniają partię od partii i nieszczególnie ich polityka obchodzi.

Wyjaśniam, bo ci z warszawki, którzy, niezależnie od tego kto jest nominalnie przy władzy, gdzieś tam zawsze znajdą sobie wygodne krzesło za pieniądze podatnika, mogą nie zrozumieć.
Dla nich polityka to problem teoretyczny i często wystarczy im zastąpienie nazw ulic niegdyś noszących dumne imiona patronów wyrywaczy paznokci przez ulice świętych i wyklętych.
Wystarczy im że ludzie o giętkich kręgosłupach na urzędach zmienią retorykę i zamiast pochwalać propagandę gejów zaczną opowiadać dowcipy o pedałach, zamiast gadać o europejskich wartościach, zaczną dawać więcej na kościół, itd., itp.

Zwykli, zapomniani ludzie mają to gdzieś, chcą konkretów. A kto choć trochę zna się na ekonomii i psychologii wie że 500+, na pewno tej sprawy nie załatwi. Potrzebujemy nowego, zdrowego Państwa. A nie bolkowizny w patriotycznych szatach.


Orzeł wzięty z: http://wor3k.deviantart.com/art/Polish-Eagle-Polski-orzel-517592091