poniedziałek, 14 grudnia 2015

Wrocławskie Klimaty czyli co łączy Kwanty, Petru, JOWy i aferę FOZZ ( i Morawieckich, jak się okazało)

Wpis widniał jako Post Scriptum pod poprzednim postem ale że historia jest wciągająca uznałem że zasługuje na własne miejsce. To tak przy okazji fizyków i polityków.

 Pewnie mało kto wie ale ojciec Ryszarda Petru - Zygmunt Petru* zredagował wraz z Jerzym Przystawą (tak, tym od JOW )  i Krzysztofem Rapcewiczem książkę ( materiały konferencyjne - Karpacz 1996)  "Od mechaniki kwantowej do technologii"


Kilka lat wcześniej do fizyków z Uniwersytetu Wrocławskiego przyszedł Michał Falzmann (NIK) z dokumentami dotyczącymi afery FOZZ. Jak pisze Przystawa "Czego się spodziewałeś po nas, Michale Falzmannie, kiedy przedstawiłeś nam setki stron dokumentacji Twojego dochodzenia, które prowadziłeś z upoważnienia Najwyższej Izby Kontroli?[...] Dlaczego przyszedłeś z tym do nas, biednych fizyków na marginesie życia politycznego?". 
http://jow.pl/czego-chcesz-od-nas-michale-falzmannie/ Wkrótce Falzmann już nie żył.
Jeśli ktoś nie wie to Falzmann i wielu ludzi związanych z aferą FOZZ umierało w niewyjaśnionych okolicznościach. Przez pewien okres był on dyrektorem Polonu, zakładu produkującego urządzenia do pomiaru radioaktywności, co tłumaczy jego związki z fizykami.

Mniej więcej w tym czasie Ryszard Petru został asystentem posła UD Władysława Frasyniuka. Z rekomendacji swojego wykładowcy, Leszka Balcerowicza, rozpoczął pracę w fundacji CASE. Tego Balcerowicza o którym Przystawa pisał w ten sposób: "Wybitni profesorowie, bezpośrednio odpowiedzialni za mechanizm rabunkowy FOZZ, Leszek Balcerowicz, Dariusz Rosatti i inni, nadal są celebrytami z pierwszych stron gazet, nadal dyrygują polskimi finansami."

Nie musi to oczywiście niczego szczególnego oznaczać. Nie wiem czy Zygmunt Petru miał akurat z Falzmanem kontakty. Może nie było go wśród wspomnianych przez Przystawę fizyków. Ale dla ludzi bawiących się luźnym łączeniem faktów to smakowity kąsek. Zwłaszcza gdyby ktoś zadał sobie na przykład pytanie co może łączyć Petru i Kukiza.

Natomiast Rapcewicz, jakby kto pytał, z fizyki przeszedł do finansów:

Żeby było jeszcze bardziej tajemniczo - Rapcewicz napisał przedmowę do książki Przystawy zatytułowanej "Trans Atlantic : felietony nowojorskie". A Transatlantycki to nazwa tego bloga...

W każdym bądź razie, przy odrobinie wyobraźni można stworzyć z tego historię nie mniej interesującą niż ta o Anakinie i Luke'u Skywalkerze.





*Nie mam potwierdzenia na 100%  ale wychodzi na to że Ryszard jest synem Zygmunta z UW. http://www.mowimyjak.pl/newsy/kto-jest-kim/ryszard-petru-kim-jest-kariera-rodzina,49_79634.html


Update. 22.01.2016. W Gazecie Polskiej pojawił się artykuł z informacją że Zygmunt Petru pracował w Dubnej ( Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą ). Gdyby ktoś pytał to Jerzy Przystawa też tam pracował (http://jow.pl/jerzy-przystawa/). Zresztą projekt nadal funkcjonuje ( http://poland.jinr.ru/ ) a Polska płaci składkę za to, że w nim ciągle uczestniczy. Co jakiś czas ktoś chce jednak cofnąć na to fundusze:


Update 31.03.2016 Nie wiedziałem, ale się ładnie wplata w historię: Falzmanna na pogotowie odwoził Kornel Morawiecki, ojciec wicepremiera Mateusza. Tego samego dnia zmarł*.
I jeszcze link dot. Mateusza Morawieckiego http://coryllus.pl/?p=2879

Zresztą Kornel Morawiecki obronił doktorat w  Instytucie Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Wrocławskiego ( jak Przystawa i Petru).

Update 15.05.2016

Wow, po tym co można usłyszeć poniżej te Wrocławskie Klimaty wyglądają już naprawdę dziwnie, bardzo dziwnie...






W ostatnim dniu życia Falzmann umawia się na rozmowę z liderem „Solidarności Walczącej” Kornelem Morawieckim, ma nowe, istotne informacje. Gdy przybywa na spotkanie, zaczyna się atak serca. Morawiecki wiezie go do szpitala, gdzie Falzmann umiera.**
Źródło: https://wzzw.wordpress.com/2011/07/24/warcholy-to-my/

** Umiera następnego dnia (relacja żony od 31 minuty: https://www.youtube.com/watch?v=9cUQwI--mK8  )


Update. 04.12.2016 . Trochę obok tematu ale jest duża kasa i fizycy z Wrocławia więc zamieszczam.

Historia o tym jak fizyk z Wrocławia przechowywał w domu kasę dla opozycji, a związaną z tym księgowość w ... Zakładzie Fizyki Jądrowej (to rok 1981)

"Pomysł mojego męża, żeby dokumentację ukryć w szafie pancernej na izotopy promieniotwórcze w miejscu pracy, zaakceptowałam entuzjastycznie. W Zakładzie Fizyki Jądrowej szafa ta służyła wszystkim pracownikom, ale jedną jej część wykorzystywał tylko mój mąż. Dodatkowo dorobił do niej klucz, który przyniósł do domu. Wymogi bezpieczeństwa zostały wydatnie wzmocnione. Izotopy promieniotwórcze wzbudzają u laików lęk, więc nie było obawy, że nawet w razie rewizji ktokolwiek będzie tam zaglądał, a co dopiero przeszukiwał zawartość."

3 części:

http://twittertwins.pl/80-milionow-to-tez-moja-historia/
http://twittertwins.pl/80-milionow-to-tez-moja-historia-ii/
http://twittertwins.pl/80-milionow-to-tez-moja-historia-iii/
(Frasyniuk, Pinior,etc.)




3 komentarze: