Tak się zastanawiałem po co te
wzmożenie z marszami, KODami, Petru mieszkającym w telewizji itp.
Koryciarze przegrali wybory, następne za 4 lata więc po co?
Okazuje się że są to przygotowania
do sytuacji po ewentualnym uwaleniu PiSu przez Sąd Najwyższy. O co chodzi wyjaśnione jest
tutaj: http://gkraport.com/2015/12/20/ostatni-protest/
(polecam też poprzedni wpis na tym portalu).
Od strony prawnej i biorąc pod uwagę
poprzednie orzeczenia dotyczące ważności wyborów nie ma powodu do
uznania nieważności ostatnich. Ale w grę wchodzi możliwość
naruszenia przez PiS wielu interesów więc koalicja Niemiec,
korporacji i rodzimych kacyków niekoniecznie będzie działać w
białych rękawiczkach.
Jeśli SN uwali PiS to faktycznie mamy
majdan, wojnę domową i wygra po prostu silniejszy. Silniejsza jest
wspomniana koalicja, mają kapitał, propagandę i broń. Naprzeciwko
stoi tylko PiS z niestabilnym poparciem USA i biedni, bezbronni
ludzie. Ludzie jednak wyjdą na ulicę bo perspektywa kolejnych lat
półniewolnictwa pod przewodnictwem koryciarzy to jednak zbyt wiele.
Co można zrobić? No cóż, aby
uniknąć śmieszności powinienem wstrzymać się z doradzaniem
Kaczyńskiemu na meganiszowym blogu. Ale, że idą święta, gdzie
nawet bydlęta śpiewają to i sobie głosu udzielę :-) Po pierwsze
jak najszybciej opanować TVP i być przygotowanym do odebrania
koncesji za jakiekolwiek antypolskie działania innym stacjom. Po
drugie od ręki znieść zakaz posiadania broni przez Polaków nie
należących do obecnego układu. Tak na wszelki wypadek, żeby koryciarze nie czuli zbytniej przewagi.
Co prawda Michalkiewicz twierdzi że
tutejsza opcja niemiecka i opcja amerykańska mają zezwolenie
jedynie na kopanie się po kostkach ale nie byłbym tego taki pewien (
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3540).
Mając nadzieję że pesymistyczny
scenariusz się nie sprawdzi i wkrótce, jako wieczna opozycja, będę mógł zająć się spokojnie kontrolowaniem i rozliczaniem PiSu (jak już ten zacznie rządzić), załączam LOLcontent:
Wesołych Świat!
Ciekawy art styczeń zapowiada się jeszcze ciekawszy niż grudzień
OdpowiedzUsuńNo jednak mam jakąś nadzieję że nie. Za dużo tych interesujących rzeczy ostatnio.
Usuń