Jak
donosi Financial Times, Max Sieben Baucus - demokratyczny senator z
Montany i aktualnie przewodniczący Senackiej Komisji ds. Finansów,
uważa że Transatlantyckie Partnerstwo Handlowo-Inwestycyjne to
aktualnie priorytet dla USA. Priorytet aż taki że musi być
zrobiony – już teraz i to porządnie. („This
is a deal that must be done, it must be done now, and it must be done
right. „).
Skarży
się jednak, że gdy odwiedzał decydentów w UE, ci byli raczej za
chwilowym odłożeniem niektórych trudniejszych kwestii i
negocjowanie tylko tego co nie budzi większych kontrowersji. Senator
uważa jednak, że to sposób na porażkę rozmów.
Z
drugiej strony Baucus grozi, że będzie wspierał strefę wolnego handlu,
tylko wtedy gdy Europa pozwoli na konkurowanie amerykańskich
farmerów na rynkach UE.
Najgorzej
będzie jeśli rzeczywiście, jak to już bywało całe negocjacje
rozwalą się o skały partykularnych interesów rolników
francuskich czy amerykańskich. Są to oczywiście bardzo silne grupy
nacisków, ale setki milionów ludzi, którzy z rolnictwa nie ciągną
żadnych profitów mogłoby tych lobbystów czapkami nakryć.
Najoptymalniej
byłoby gdyby decydował klient czy chce jeść francuskie bagietki
robione z dotowanego zboża czy amerykańską, genetycznie
modyfikowaną kukurydzę. Z punktu widzenia konsumenta ważne jest
tylko by miał jasną informację, co sprzedawca mu oferuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz