Dziś rozpoczynają się rozmowy UE ze Stanami Zjednoczonymi o strefie wolnego handlu. Jest to pierwsza runda negocjacyjna, która potrwa do piątku. W tym roku odbędą się jeszcze dwie tego rodzaju rundy - jesienią w Brukseli i w grudniu, przed Świętami Bożego Narodzenia w Waszyngtonie.
Afery dotyczące różnego rodzaju podsłuchów delikatnie popsuły klimat rozmów. Z drugiej strony i tak przecież wszyscy wiemy że każdy szpieguje jak się da, kwestią zostaje tylko jak się przed tym bronić.
Oczywiście żadna rządząca klasa polityczna nie chce zostawić obywatelom zbyt szerokiego zakresu prywatności, więc godzi się, przy okazji, na inwigilację ze strony państw trzecich. Dlatego też w szkołach ogólnokształcących nie uczy się np. kryptografii, zasady działania urządzeń elektronicznych, psychomanipulacji, hackingu tylko zapamiętywania jakichś pierdołek - w czym dyski twarde są zresztą o wiele lepsze niż człowiek.
A pomyśleć, że niegdyś władza przestrzegała obywateli przed działalnością obcych służb:
I na koniec bardzo ciekawe spostrzeżenie Macieja Sankowskiego z Defence 24:
"Na marginesie – warto zwrócić uwagę, że ponownie kluczowe przecieki – choć w zupełnie innej sprawie i z zupełnie innego źródła, znowu pojawiają się najpierw w Der Spiegel."
http://www.defence24.pl/efekt-snowdena-dalej-ze-strategiczna-umowa-wolnym-handlu-ue-usa/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz