BLOG SPOŁECZNO-NAUKOWO-POLITYCZNY DLA KONESERÓW DYSONANSÓW POZNAWCZYCH.Prowadzony przez skrajnie prawicowego lewaka. Blog w założeniu był poświęcony Strefie Wolnego Handlu UE - USA, ale że od roku negocjacje są utajnione pojawiają się tu wątki offtopicowe. Gdy TTIP wróci w sferę jawności wrócę do tematu. - 08.10.2015 . Update - 01.2017 O TTIP cicho więc od pewnego czasu jest to blog o propagandzie i walce o władzę.
TWITTER: https://twitter.com/FreemarketFreed
"On prospects for passing legislation on compensation for private property confiscated in WWII and the Communist era, Komorowski expressed concern that the financial crisis had presented "new circumstances." Nevertheless, Komorowski said, PM Tusk is determined to force intransigent ministers, especially the Agriculture and Environment Ministries, to contribute to a compensation fund by selling government-owned real estate, including forests."
" Rosja i Chiny startowały z podobnego pułapu w 1991 r., po upadku ZSRR. Minęły 23 lata i dobrze widać, jak wykorzystały ten czas. Rosja to mocarstwo regionalne, desperacko walczące o pozostanie w gronie najważniejszych państw świata. Państwo kierujące się w swojej polityce rewanżyzmem wielkomocarstwowym, z trudem modernizujące się i mające kiepskie widoki na przyszłość"
"Chiny to obecnie drugie supermocarstwo świata, globalny bankier, wkrótce główna gospodarka świata, mogące w ciągu najbliższych dekad zakończyć hegemonię amerykańską. Chiny osiągnęły to nie tylko dzięki lepszym zasobom, ale przede wszystkim dzięki lepszej polityce"
To cytaty. I pytanie, które się samo nasuwa. Dlaczego przez 25 lat Polsce udało się tylko niebotycznie zadłużyć, wybudować trochę autostrad, aquaparków, wyremontować tory i wypchnąć miliony ludzi na emigrację? I pytanie pochodne - czyim wasalem teraz jesteśmy?
Cały czas, jak wielu ludzi w Polsce, zastanawiam się nad wynikami wyborów. Niestety jak dotąd nie ma ani dokładnych danych (w serwisie PKW brak nieważnych głosów na poziomie lokalnym)ani analiz statystycznych. Więc cały czas czekam. To wszystko musi być wyjaśnione, choćby przez naukowców.
Poniżej wyjaśnienie alternatywne dla fałszerstwa ( z braku danych zarówno to poniższe jak i te mówiące o celowym dopisywaniu krzyżyków są dla mnie, jak na razie, równie nieweryfikowalne).
Mamy tu analizę Flisa, jeszcze sprzed wyborów ( http://tajnikipolityki.pl/nieodparte-wrazenia-niezbite-dowody/ ), upraszczając - część z tych co nie chodzą na parlamentarne, chodzą na samorządowe (zjawisko "dystansu politycznego") i tacy wyborcy częściej się mylą lub pomijają głosowanie na sejmiki. W dodatku ta dodatkowa część częściej głosuje na PSL.
W dodatku PSL przeprowadził część kampanii 2014 wykorzystując strach ludzi przed wojną (ulotki z grzybem atomowym) i zarzucając PiS dążenie do wojny.
Biorąc pod uwagę, że wg. badań Warsaw Enterprise Institute, 10.2014, "co trzeci badany (38%) uważa, że w ciągu najbliższych 10-lat może dojść do wybuchu konfliktu zbrojnego (wojny) z udziałem Polski lub na terytorium Polski (37%)" (a te natroje mogą być mocniejsze na wschodzie) i biorąc pod uwagę to, że ulotka była szeroko kolportowana (nakład 200.000 egzemplarzy), to mogło moim zdaniem zadziałać. Choć to na pewno nie wyjaśnia np. ciekawej kwestii rozbieżności wyników i exit polls.
Zagadnienie jest ciekawe, czynników mogących mieć wpływ mnóstwo ale na razie bez danych i naukowego podejścia można tylko gdybać.
Dziwi mnie tu podejście do sprawy Prezydenta, Premiera, innych autorytetów, którzy zamiast zapowiedzieć staranie o dogłębne badania zachowują się jakby i oni też uwierzyli że wybory zostały sfałszowane i chcieli jak najszybciej zamieść wszystko pod dywan, twierdząc bez analizy, że wszystko (oprócz kilku nieprawidłowości, tu i ówdzie) było ok.
Otóż nie, to trzeba wyjaśnić - choćby nawet było trzeba przeliczyć wszystko jeszcze raz.
A tu słynny filmik (Stokrotka) z tej kampanii - tajemnica zwycięstwa Lyndona B. Johnsona:
https://www.youtube.com/watch?v=dDTBnsqxZ3k
Update 2: "- To pomysł młodego sztabu wyborczego naszej partii - mówi wójt jednej z gmin w Łódzkiem, zarządzanej przez PSL. - Nigdy nie prowadziliśmy kampanii negatywnej, ale PiS wobec nas robi to na wsi bez przerwy. Rozdają swoje gazetki, w których 3/4 miejsca poświęcają PSL. Trzeba było się w końcu odgryźć. Rozdajemy te gazetki z grzybem atomowym w naszych gminach i powiatach od tygodnia, trudno zatem powiedzieć , jaki jest efekt. Nowa retoryka ludowców może wyjść im na korzyść. Według "Rz", która cytuje ostatnie badania CBOS, sytuacja na Ukrainie znów zacznie oddziaływać na nastroje w Polsce i na kampanię samorządową. Do zainteresowania sytuacją u wschodnich sąsiadów Polski przyznaje się 83 proc. res-pondentów. Natomiast 78 proc. ankietowanych uważa, że sytuacja na Ukrainie rodzi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, a jest to wzrost o 30 proc. wobec poprzednich badań. "
Czytelnikom mediów lokalnych znane są sprawy gdzie obywatel skarżył się na pobicie przez policję. I sprawa generalnie podobnie wygląda wszędzie. Gdy oklep dostaje bandzior, który zna niepisane zasady, czy bardzie pijana osoba (policja jak nie ma argumentów to sprawdza zawartość alkoholu, żeby jak coś mieć podkładkę do sądu) sprawa nie wychodzi zwykle na jaw. Od Policji czy Służby Więziennej można dostać nieregulaminowy łomot i to jest środowiskowo akceptowalne. Ale służby często się rozpędzają i traktują tak samo bardziej piśmiennych ludzi. Wtedy zaczyna się problem i trzeba kombinować. I to wszystko pięknie widać w sprawie Wiplera. To będzie klasyk.
Na początku policja kasuje Wiplerowi immunitet słowami "Ja ci k... dam posła". Dzięki temu może zacząć traktować go "w stołecznym standardzie", czyli z piąchy, gazem, pałką i na koniec gaz-komora (pewnie żeby wzmocnić przekaz relacji władza-obywatel).
Potem zaczyna się kombinacja, bo to jednak poseł więc trochę wysiłku w zamiatanie sprawy trzeba wnieść.
Pierwsza decyzja - jak najdłużej przewlekać sprawę i nie pokazywać nagrania (i tu niedopatrzenie że nie zginęło, nie skasowało się). Nagranie wyszło nieoficjalnymi kanałami dopiero po roku.
Druga - poinstruować lewego świadka, co i jak. Piękne jest zwłaszcza zasugerowanie że Wipler walczył z kilkoma policjantami (mając nadludzką siłę) nakręcony spożytymi narkotykami i alkoholem. ( http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/swiadek-incydentu-na-mazowieckiej-kopnal-policjantke-byl-agresywny-przeklinal,960195.html?playlist_id=16409 )
Trzecia - rozpropagować kłamstwa za pomocą rzeczników, zaprzyjaźnionych mediów. Nawet Kopacz z Komorowskim włączyli się w ściemnianie opinii publicznej, chociaż jako odpowiednio Marszałek Sejmu i Prezydent, mogliby nie skazywać medialnie posła ot tak, bez dania racji.
I w prostych 3 krokach, sprawa jest załatwiona, policja, władza i media, mają satysfakcję ze współpracy w dobrej robocie uwalania warchoła.
A tu znowu ktoś nielegalnie udostępnił nagrania i kombinacja się rypła. No cóż, nie rozsądzajmy, poczekajmy na oficjalne ustalenia w roku 2023.
Jasne że policja na co dzień z aniołkami nie ma do czynienia, ale jak ktoś jest przygotowany do służby w centrum Warszawy to takiego miśka jak Wipler, który ani się nie broni ani nie atakuje, załatwia jedną kombinacją, a nie bawi się w sadystę.
Transatlantic Trends to badania opinii na temat stosunków transatlantyckich, ekonomii, polityki, emigracji. Niby nie o TTIP ale lektura na pewno ciekawa dla interesujących się czymś ponad rotacją posad we władzach wykonawczych RP.
Badania przeprowadzono na próbach 1000 osób w każdym badanym kraju. (1500 Rosja)
Transatlantic Trends to projekt German Marshall Fund (USA) i Compagnia di San Paolo (Włochy) ze wsparciem:
Jak wiadomo w związku z ostatnimi posunięciami Putina, który zakazał importu jabłek z Polski, w USA taki zakaz istniał "od zawsze". Dlaczego polskie jabłka są objęte zakazem importu do USA?
Żeby jabłka z danego kraju mogły wejść na rynek USA potrzebne jest
pozwolenie od APHIS ( Animal and Plant Health Inspection Service ).
Pozwolenie jest wydawane na kraj nie na firmę.
Oczywiście że to robienie sobie jaj z inteligencji, ale mało kto rozsądny pewnie
przypuszcza że Amerykanie są lepsi od Rosjan z ich Rospotriebnadzorem.
Mają tylko lepszy PR.
Czemu Polski nie ma na liście? APHIS wyjaśnia ogólne możliwości:
- kraj nie zwrócił się o pozwolenie,
- Plant Protection and Quarantine (PPQ - program APHIS) nie
zweryfikowało lub nie dopuściło z uwagi na to, że nie istnieje sposób
zapobiegania szkodnikom na jabłkach importowanych z danego kraju,
- inna agencja rządowa nie dopuściła jabłek.
Dlaczego konkretnie nie możemy eksportować jabłek do USA nikt nie
informuje. Ogólnie piszą że chodzi o ochronę rynku USA. No ale dodają
też nikt z Europy nie może (
http://m.onet.pl/biznes/branze/rolnictwo-i-rybactwo,7r6sk ). A tu na
liście jak byk: Francja, Włochy, Hiszpania.
Jak znam życie to nikt z MinRolu nawet nie przeczytał regulacji i nie
wystąpił o pozwolenie. Może są przekonani, że wymaga to rozmów Komorowskiego z Obamą i zielonego światła od Kongresu? A może ja tylko nie potrafię szukać po
internetach bo takich informacji, wyjaśniających powód, nie widzę. Zresztą, wychodząc poza temat jabłek, wyszukiwarka na stronie MinRolu (http://www.minrol.gov.pl/ ) nie zwraca nawet wyników na wyszukiwanie hasła TTIP. Dopiero wyszukiwanie przez Googla pokazało że w ogóle ktoś tego TTIP jest w MinRolu świadom. ("Ministrowie rolnictwa, podczas oddzielnego spotkania omówili także kwestie dotyczące międzynarodowego handlu produktami rolnymi, w tym z Umowy TTIP z USA. ")
No cóż, z uwagi na brak jawności negocjacji, co mówiąc po ludzku oznacza przekręty które chcą sobie wydilować możni tego świata wypada przyłączyć się do inicjatywy STOP TTIP, przynajmniej do czasu przywrócenia pełnej przejrzystości rozmów.
A szkoda...
Ambasada USA w Berlinie postanowiła zaoferować pieniądze tym, którzy zaczną tworzyć materiały wychwalające porozumienie TTIP. Odbywa się to w ramach projektu pod nazwą "T-TIP: Get Informed! Get Involved" Więcej: http://di.com.pl/news/50219,0,Ambasada_USA_daje_pieniadze_za_wychwalanie_TTIP-Marcin_Maj.html No cóż, dobrze że USA zależy tylko pytanie - na czym? I czy nie będą forsować rozwiązań drenujących kieszeni zwykłych ludzi, ku zadowoleniu koncernów. W każdym razie jeśli liczą że przepchną ACTA w jakiejś zakamuflowanej formie to się chyba pomylą.
Umowa o wolnym handlu między Szwajcarią i Chinami weszła w życie.
Na mocy pierwszego tego typu porozumienia Chin z liczącą się gospodarką europejską z ceł zwolnionych zostanie 99,7% chińskiego eksportu do Szwajcarii oraz 84,2% szwajcarskich dostaw do Państwa Środka.
Dzięki, niestety tragicznym, wydarzeniom na Ukrainie, możemy nieco odzyskać sterowność i wziąć korzystny dla Polski kurs.
Wiemy że dla Rosjan partnerem nie jesteśmy i nie będziemy, bo tak na Kremlu mają. Wiemy, że Niemcy sprzedadzą nas za tańszą ropę i będą robić wszystko żebyśmy byli dostarczycielem taniej siły roboczej, a nie dopuszczą żebyśmy konkurowali w technologii i przemyśle.
Na teraz z USA możemy coś, co prawda niewiele, ugrać. Ale gdyby zmienić wektory naszej polityki w Europie...
Ziemkiewicz jak zwykle kreatywnie z odniesieniami historycznymi o tym w co Polska może grać na arenie geopolitycznej.
-------------------update po the taśmach---------------23.06------
Szanse na ugranie czegoś z USA się zwiększają.
Debata: http://instytutwolnosci.pl/2014/05/30/przedstawiciel-instytutu-wolnosci-na-kongresie-polska-wielki-projekt-zapraszamy/
Niestety tylko sprawy militarne.
Rosja podpisała z Białorusią i Kazachstanem umowę o utworzeniu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
EUG powstanie 1 stycznia 2015 roku na bazie Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego, dwóch struktur integracyjnych tworzonych przez te trzy kraje. Będzie ona otwarta na inne państwa. Swój akces zgłosiły już Armenia i Kirgistan.
Traktat zobowiązuje jego sygnatariuszy do zapewnienia swobodnego przepływ towarów, usług, kapitałów i siły roboczej. Strony zobowiązały się również do prowadzenia uzgodnionej polityki w kluczowych sektorach gospodarki - energetyce, przemyśle, rolnictwie i transporcie.
Traktat przewiduje, że siedzibą organów kierowniczych EUG będzie Moskwa, sądu - Mińsk, a regulatora rynku finansowego - Astana.
25.05.2014 - 5 runda zakończona bez istotnego postępu:
http://www.philstar.com/world/2014/05/24/1327007/us-eu-wrap-fifth-round-trade-talks-without-breakthroughs
Następna runda w lipcu.
---------------
Trwa 5 runda negocjacji w Arlington (Virginia-US)
http://europeansting.com/2014/05/21/arlington-usa-kick-off-of-the-fifth-round-of-the-eu-us-boxing-match/
Nawet nadwiślański rząd zauważył że takie negocjacje się toczą:
http://www.mg.gov.pl/Wspolpraca+miedzynarodowa/Handel+zagraniczny/TTIP/Stan+negocjacji+TTIP
W Polsce trwa kampania do europarlamentu ale żaden kandydat nawet się nie zająknął o tym, że na horyzoncie jest umowa o wolnym handlu UE-USA. Partie też żadnego stanowiska na ten temat nie mają.
Natomiast media promują dyskusję o babie z brodą choć zauważają też jak Putin w nowatorski sposób wprowadza demokrację do innego kraju. W sumie nie wiem czy ten sposób, bez wstępnego bombardowania w stylu amerykańskim, nie jest bardziej nowoczesny.
Dość ciekawa analiza Williama Engdahla, amerykańsko-niemieckiego dziennikarza specjalizującego się w geopolityce związanej z ropą.
Dostępna tutaj: http://journal-neo.org/2014/04/07/white-house-lies-to-eu-about-us-gas-supply/
Streszczając- Amerykanie ani nie mogą ani nie myślą sprzedawać gazu do UE. A dodatkowo Niemcy nie mają szans uniezależnić się od energii z Rosji.
Na razie oficjalnie jest mowa o tym, że TTIP ułatwi USA wydawanie licencji na eksport gazu. Przewidziane są również rozmowy ministrów energetyki na ten temat:
http://www.energylivenews.com/2014/03/30/obama-barroso-talk-up-closer-eu-us-gas-ties/
Jakie towary polskie firmy eksportują do USA? Pomijając nieistotne z punktu widzenia małych i średnich firm, części do silników, statki, śmigłowce, turbiny, itp. eksportujemy znaczne ilości mebli - 6% ogólnej sumy eksportu. Szynki - 1%. Wódka - 0,9%. Owoce i orzechy -0,8%, różnego rodzaju części.
Ale co ciekawsze 4,6% eksportu usług z Polski do Stanów stanowią "usługi doradcze biznesowe oraz public relations".
Co to znaczy w brzęczącej monecie? Tyle, że z ogólnej sumy rocznego eksportu usług ( circa 1 800 000 000 USD), amerykanie prawie 100 milionów dolarów płacą polskim firmom za konsulting i PR. I nie wlicza się w to księgowości (4% eksportu) ani reklamy, badania rynku i opinii (2,4%).
I przypuszczać można że te doradztwo i PR dotyczy pomocy w prowadzeniu interesów w Polsce a nie w USA.
Z kolei import konsultingu i PR z USA wynosi 6,3% (przy podobnej sumie obrotów).
Więcej ciekawych faktów i statystyk w Raporcie Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce "TTIP: Szanse i wyzwania dla biznesu"
Ministerstwo oficjalnie przyznaje, że prace nad rozdziałami dotyczącym tzw. " własności intelektualnej" są tajne i nic byle obywatelom nie zdradzą do momentu podpisania.
Bantustan...
Więcej na temat: http://di.com.pl/news/49667,1,Umowa_TTIP_bedzie_ujawniona_po_podpisaniu_-_twierdzi_ministerstwo-Marcin_Maj.html
Po raz już nie wiadomo który pojawiła się w mediach informacja dotycząca możliwości zniesienia wiz dla Polaków udających się do Stanów Zjednoczonych.
Informacje takie traktowane są jako dowcip i powodują jedynie wysyp niepochlebnych komentarzy w stosunku do USA.
Wiceminister gospodarki Andrzej Dycha, stwierdził po rozmowie delegacji europejskiej z partnerami w USA, że w związku z przyszłym podpisaniem Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowego i Inwestycji, taka szansa się rysuje. Podobno takie informacje miał przekazać pod koniec lutego na unijnej nieformalnej radzie ds. handlu, komisarz Karel De Gucht.
Na co Ambasada USA w Polsce, stwierdziła, że prawo imigracyjne (w tym przepisy wizowe) jest formułowane niezależnie od negocjacji handlowych.
Czyli amerykanie, niezależnie od TTIP, będą dalej mogli odrzucać podania o wizę polaków, na tyle skutecznie aby nie doprowadzić do ogólnego zniesienie wobec nas.
PS. Pojawiły się doniesienia, że podczas szczytu UE-USA, Unia Europejska zamierza upomnieć się u prezydenta USA Baracka Obamy o zniesienie wiz dla Polaków i mieszkańców kilku innych krajów UE.
Internauci w komentarzach zaproponowali utrzymanie tych wiz i wprowadzenie wiz polskich dla amerykanów. Przykładowo 500USD od sztuki. Proponowana ilość odrzuceń wniosków wizowych to około 25%.
Czyli co czwartego amerykanina odprawiamy z kwitkiem, motywując to podejrzeniem o chęć rozkręcenia tu biznesu odprowadzającego zyski do rajów podatkowych.
Dziś w Pałacu Prezydenckim odbyła się debata: "Transatlantic Renaissance or Economic NATO? Strategic and Economic Implications of the Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP)"
Na początku Kennedy dostał Order Odrodzenia Polski.
A potem już dyskusja.
Generalnie uczestnicy narzekali, że w USA energia jest za tania i trzeba coś z tym zrobić.
Najłatwiej i najwygodniej oczywiście będzie się bronić przed tym okresami przejściowymi, klauzulami broniącymi Polskę przed "nadmiernym importem", itp.
Tylko czy naprawdę musimy konkurować w branżach energochłonnych? I czy nie warto pozwolić konkurencji obniżyć ceny energii w Europie?
Jednym z ciekawszych wątków tej rundy była sprawa energetyki.
Jeśli energia zostałaby włączona do umowy, ułatwiłoby to dostawy amerykańskiego gazu skroplonego (LNG) do Europy. Co pozwoliłoby np. na uniezależnienie się od dostaw z Rosji.
Obecnie pozwolenie na eksport gazu wydaje departament energii kierując się interesem USA.
