piątek, 7 kwietnia 2017

Alma żyje?

Sieć delikatesów, która złożyła wniosek o upadłość ( http://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/alma-market-oglosila-upadlosc-umorzono-postepowanie-sanacyjne/6cwe9ly ) nadal się rozwija. Formalnie rzecz biorąc to rozwija się coś co ma z tą siecią niewiele wspólnego ale praktycznie to jest to samo. Tyle że nie obciążone długami.

Otóż w Gdyni w lokalu gdzie była Alma powstały nowe delikatesy. Kto bywał w Almie i wejdzie do tego sklepu od razu zauważy że rozstaw w środku i w dużej części asortyment jest taki sam. Pracują tu także niektórzy ludzie z „dawnych” czasów. Nawet wizualnie logo jest takie samo. Tylko nazwa inna. I właściciel, którym jest posiadacz niewielkiego sklepu obok, w kompleksie, do którego Alma miała się przenosić. Ten kompleks stoi nadal w dużej mierze pusty. Przez dłuższy czas leżały tam tylko przewiezione regały z Almy.



Sygnał o podobnym rozwiązaniu mieliśmy niedawno z Gdańska: http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Alma-dziala-dalej-Tyle-ze-jako-delikatesy-niskich-cen,wid,18594265,wiadomosc.html Ale w Gdańsku właściciel twierdzi że w żaden sposób nie jest związany kapitałowo ani organizacyjnie ze spółką Alma S.A. , zaopatrzenie do sklepu zorganizowali sami, a logo pożyczyli za zgodą firmy.

W Gdyni natomiast zaopatrzenie wygląda na zorganizowane dokładnie tak jak to było w Almie. Doświadczenie podpowiada mi że odtworzenie tego łańcucha przez pojedynczy sklep byłoby niemożliwe. Wygląda mi to bardziej na jakąś franczyzę, do której zresztą Alma przygotowywała się w przeszłości (nawet coś już na zasadach franczyzy działało).

Tak więc Alma sobie upada i notuje straty (http://www.dlahandlu.pl/handel-wielkopowierzchniowy/wiadomosci/strata-almy-za-ubiegly-rok-to-233-mln-zl,59956.html ), a biznes dalej działa sobie w najlepsze. Kto na tym zarabia?


PS. Czyli Jerzy Mazgaj nie stracił? I w dodatku podobno już go ta sprawa nie dotyczy, jak sam twierdzi: http://www.dziennikzachodni.pl/aktualnosci/a/krajobraz-po-almie-z-sieci-marketow-zostaly-dwa-w-krakowie-i-sopocie,11914854/





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz