Palikot tym razem rzucił haczyk na
ludzi którzy postraszeni wojną przez jego kolegów, wzięli sobie
to do głowy i bojąc się jednocześnie chcieliby pokoju. Niezła
akcja. No więc robi teraz za pacyfistę. Znając jego kolejne
wcielenia wydaje mi się że to typ człowieka, który będąc kapo w
obozie koncentracyjnym z ochotą składałby projekty
racjonalizacyjne na temat wepchnięcia większej ilości ludzi do
komory gazowej. No ale nie każdy śledzi politykę i niekoniecznie
musi widzieć jak ten typ żeruje na sentymentach naiwnych ludzi. No
ale takie życie, a bajerowanie frajerów to standard na salonach.
Ciekawsze są pytania, kto mu daje
dostęp do mediów i za co? Facet notorycznie jest w głównych
przekaziorach a przecież każdy dziennikarz z odrobiną inteligencji
i przyzwoitości powinien podziękować politykowi który tak
bezczelnie zmienia wcielenia. Zwłaszcza że można znaleźć wielu
autentycznych rozmówców o ciekawych poglądach, w tym o takich
które w danym momencie głosi Palikot. Więc może ktoś łaskawie
odkryłby jaki jest dil? Bo nikt aż tak z siebie pajaca za friko nie
robi. I nikt takowego za nic nie promuje.
Druga kwestia to czy Palikotowi uda się
przebić próg 5% w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Czy
znajdzie się jeszcze tylu frajerów? Może być, emocje są silnie
podkręcone.. Po wygranej wybraniec wytłumaczy im że pokój to
wojna :-)
I tak przy okazji. Wybory więc wracają
dyżurne tematy wzbudzające lud. Aborcja, religia w szkołach.
Oczywiście religia won ze szkół. Razem z przeciwną opcją czyli z
komuchami z ZNP.
To są dopiero sprytne męty. Jak po
upadku komuny kościół podnosił głowę, w szkole średniej, w
odruchu buntu przeciwko zastąpieniu jednej władzuchny drugą, wieszałem na tablicy ogłoszeń różne
plakaty-samoróbki, np. słowo kler stylizowane na logo PZPR.
Wyglądało to jakoś tak:
Oczywiści plakaty znikały od razu,
pomimo że właściwie całość kadry została z czasów Jaruzela i
reszty. Niedobitki funkcjonują do dziś a większość nowej kadry to
rodziny i znajomi tych starych. I czego ta hołota może kogokolwiek
nauczyć? Zginania karku, brania srebrników od władzy, pieprzenia
poprawnych głupot? Większość tych ludzi nie zna uczciwej pracy,
nie musiała mierzyć się z problemami w życiu, wprost ze studiów
na posadkę i aby do emeryturki. Degeneracja z awansu społecznego.
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie...