Mierzy on ilość poważnych ofert pracy. A mówiąc o poważnych mam na myśli te w których zawarta jest podstawowa informacja – ile można zarobić. Dodatkowo te zarobki muszą wystarczyć przynajmniej na jakąś wegetację.
Dane pobieram z portalu pracuj.pl . To portal w którym za ogłoszenie trzeba zapłacić więc z zasady swoje anonse dają tu już w miarę rozwinięte firmy.
Zasada działania indeksu jest prosta – im więcej poważnych ogłoszeń, tym lepiej dla pracownika.
Jasne że niektóre firmy na świecie, rekrutujące na stanowiska super-hiper-top menadżera, specjalisty od rakiet, też nie udostępniają publicznie proponowanej płacy, ale większość tych na pracuj dotyczą pracy dla zwykłych ludzi.
Na dziś mamy tylko 2% ogłoszeń z podaną płacą powyżej 2000 brutto. (nie oznacza to, że we wszystkich przypadkach ofert bez podanej płacy będzie zarabiać się mniej). Tych z powyżej 4000 brutto jest tylko 1,5%. A przeliczeniowo 1000 euro też nie jest kwotą porażającą.
Dla porównania wskaźnik obliczony dla popularnego portalu z ofertami o pracy w UK: reed.co.uk, wygląda jak poniżej. Za poważne oferty uznałem te z płacą powyżej 24000 funtów rocznie.
Od razu widać różnicę w podejściu do potencjalnego pracownika.
Wskaźnik* będę publikować raz na kwartał. Zobaczymy czy z pracą się poprawia się czy nie.
Może w końcu dożyjemy czasów gdy za jedyną ofertę pracodawcy w anonsie nie będzie robić wyświechtana formułka:
"Praca w młodym zespole, atrakcyjne wynagrodzenie, możliwość rozwoju zawodowego, niezbędne narzędzia pracy, karta multisport"
PS. Można? Można. Z tym że w mojej okolicy oferują już 3400 brutto.
* Wskaźnik i ten wpis powstał w godzinę, w przypływie chwili wolnego czasu, więc jeśli ktoś ma zastrzeżenia metodologiczne to pewnie ma rację. Ale darowanemu koniowi ..., blog jest niekomercyjny :-)
PS. Jest mała niezgodność między danymi w grafice i w tabelce dla wartości "nie podano". Przepraszam ale na tyle mała że nie chce mi się poprawiać :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz