Ktoś od jakiegoś czasu mocno pracuje nad rosyjską propagandą bo coraz bardziej się profesjonalizuje. Nie jest już tak jak kiedyś że Putin czy jakiś Rossielchoznadzor łgał ile wlezie, prosto w oczy i Rosjanie tłumaczyli to po prostu na angielski, puszczając w świat i wywołując najwyżej zażenowanie czy rozbawienie. Co prawda np. taki polskojęzyczny Sputniknews cały czas pozostaje w kręgach grubo ciosanej propagandy z okresu kamienia łupanego, jak niemiecki Onet, ale może też to zmienią na coś subtelniejszego.
W każdym bądź razie Rosjanie walczą o wpływy na świecie, więc i w Europie Środkowej. I bardzo dobrze dla nas. Co prawda przy obecnej sytuacji zwykłych obywateli w Rosji, tamtejszych realiach gospodarczych i politycznych, gdyby ktoś przedstawił alternatywę Unia Europejska lub Unia Rosyjska, to rękami i nogami trzymałbym się upadającej UE. Jeszcze. Ostanie zachowania Camerona dają jakąś nadzieję że Unia się otrząśnie i coś jeszcze z tego będzie. Ale trzeba trząść Niemcami dalej, niech się ogarną. Może wrócimy do ordoliberalizmu? :-)
Na razie jednak Polska znalazła się w sytuacji gdzie wszyscy mają problemy. USA z Chinami i harcującą Rosją, Rosja z gospodarką, Niemcy z emigrantami, Francuzi sami ze sobą, itp. , itd. I tak znienacka wyrastamy na ważny element europejskiej i światowej układanki. Nasz dość duży kraj staje się bytem o którego poparcie warto zabiegać. Tajwan nadaje o nas świąteczne reportaże, Ukraińscy dyplomaci śpiewają Polskie piosenki.
Pomimo tego że nasza sytuacja też nie jest najlepsza, otworzyło się okienko w historii, które aż się prosi żeby tej szansy nie schrzanić.
***
W tygodniu wrzucę propozycję jak zagrać z koncernami które nas przez ostatnie dziesięciolecia łupiły jak chciały. I nie chodzi o podatki. Prosto i prawie beznakładowo :-)
Update 12.11 - Dyskusja o zmianach na świecie i Polsce w tej sytuacji (Bartosiak, Pytffel): http://www.polskieradio.pl/130/2787/Artykul/1543431/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz