Mimo że Turcja nie jest w UE i nie wiadomo czy chce być i czy ją tam chcą, to jeśli chodzi o konkrety ma z Unią silne związki handlowe. Umowy Turcji z Unią gwarantują, że nie tylko towary europejskie mogą wchodzić na rynek turecki z zerową stawką celną. Dotyczy to także towarów importowanych do UE. Oznacza to, że w przypadku podpisania TTIP, towary z USA wjeżdżałyby przez Europę do Turcji bez cła, za to tureckie do USA na obecnych zasadach, czyli oclone. W związku z tym, że dla Turcji to sytuacja niekorzystna, chce ona także zostać włączona do rozmów.
Gospodarka turecka to dość silny przemysł, wciąż tania siła robocza i dobra infrastuktura. Przy ich świetnie rozwiniętym przemyśle tekstylnym, rosnących kosztach w Chinach, tragediach w Bangladeszu, Turcja może być jednym z większych wygranych transatlantyckiego układu o wolnym handlu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz